Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
kokainy po raz pierwszy w życiu. No - niech pan już idzie.
Bęski wychodzi, popychany przez Leona, kłaniając się Matce

MATKA
Tego nawet przy pomocy kokainy wytrzymać nie można. Już umieram. Ostatnie uderzenia serca. Tak prędko mi bije. Już nie wiem, kto jestem. Leon jest szpiegiem!!!
Pada martwa w tył. Leon rzuca się ku niej
LEON
Mamo, mamo!!
Bada ją i wstaje
To nie żadne moralne cierpienia ją zabiły. Nic moralnego nie jest w stanie zabić. Za dużą dawkę kokainy wzięła moja biedna staruszka.
We drzwi od sali jadalnej cisną się wszyscy i nawet Dorota
Moja Doroto, starsza pani umarła. Ostatecznie tak być
kokainy po raz pierwszy w życiu. No - niech pan już idzie.<br> Bęski wychodzi, popychany przez Leona, kłaniając się Matce<br>&lt;page nr=226&gt;<br> MATKA<br>Tego nawet przy pomocy kokainy wytrzymać nie można. Już umieram. Ostatnie uderzenia serca. Tak prędko mi bije. Już nie wiem, kto jestem. Leon jest szpiegiem!!!<br> Pada martwa w tył. Leon rzuca się ku niej<br> LEON<br>Mamo, mamo!!<br> Bada ją i wstaje<br>To nie żadne moralne cierpienia ją zabiły. Nic moralnego nie jest w stanie zabić. Za dużą dawkę kokainy wzięła moja biedna staruszka.<br> We drzwi od sali jadalnej cisną się wszyscy i nawet Dorota<br>Moja Doroto, starsza pani umarła. Ostatecznie tak być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego