Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
bo majster nie - hi, hi - ja się brzydzę śmiechem moim, co brzmi jak płacz bezsilnego ciamkacza nad śmietnikiem pełnym ogryzków, niedopałków, wyczesków, skórek i blaszanych puszek - ładny komplet.
SAJETAN
Cichoj - nie obnażaj twych wstrętnych ran przed naszym torturmistrzem - on tym puchnie i tyje duchowo w sobie.
Strażnik patrzy na zegarek - rzuca się na II Czeladnika i wywleka go za drzwi mimo jęków i oporu
II CZELADNIK
w chwili małej pauzy w wywlekaniu
O męko, męko! - nie móc nawet chwilki jednej robić, czego się chce! Czymże wobec tego jest przymus pracy...
Exit
SCURVY
do rymu do "chce"
He, he. Ja więcej cierpię, bo
bo majster nie - hi, hi - ja się brzydzę śmiechem moim, co brzmi jak płacz bezsilnego ciamkacza nad śmietnikiem pełnym ogryzków, niedopałków, wyczesków, skórek i blaszanych puszek - ładny komplet.<br> SAJETAN<br>Cichoj - nie obnażaj twych wstrętnych ran przed naszym torturmistrzem - on tym puchnie i tyje duchowo w sobie.<br> Strażnik patrzy na zegarek - rzuca się na II Czeladnika i wywleka go za drzwi mimo jęków i oporu<br> II CZELADNIK<br> w chwili małej pauzy w wywlekaniu<br>O męko, męko! - nie móc nawet chwilki jednej robić, czego się chce! Czymże wobec tego jest przymus pracy...<br> Exit<br> SCURVY<br> do rymu do "chce"<br>He, he. Ja więcej cierpię, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego