Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Bolesławskie Zeszyty Historyczne
Nr: 1
Miejsce wydania: Bolesław
Rok: 1997
wysoko, bowiem trudno było celować. Zamachowcy należeli do straży narodowej. Pokój wynajął dla nich Ryszard Rutkowski - snycerz. Bezpośrednimi wykonawcami zamachu byli dwaj bracia Krasuccy. Feliks - rzeźbiarz, absolwent Szkoły Sztuk Pięknych i Dominik - snycerz lub też czeladnik murarski. Towarzyszyli im: Władysław Wnętowski - malarz pokojowy i Wojciech Kunke - rzeźnik.
Nadjeżdża Berg, zamachowcy rzucają dwie butelki z fosforem rozpuszczonym w dwusiarczku węgla licząc, że pożar zatrzyma konie. Oddano następnie strzały z garłacza nabitego siekańcami a na koniec zrzucono kilka bomb. Skutki zamachu były nikłe. Siekańce pokiereszowały oparcie powozu uraz mundur Berga i jego adiutanta, którzy wyszli z zamachu cało. Bomby i butelki z płynem
wysoko, bowiem trudno było celować. Zamachowcy należeli do straży narodowej. Pokój wynajął dla nich Ryszard Rutkowski - snycerz. Bezpośrednimi wykonawcami zamachu byli dwaj bracia Krasuccy. Feliks - rzeźbiarz, absolwent Szkoły Sztuk Pięknych i Dominik - snycerz lub też czeladnik murarski. Towarzyszyli im: Władysław Wnętowski - malarz pokojowy i Wojciech Kunke - rzeźnik.<br>Nadjeżdża Berg, zamachowcy rzucają dwie butelki z fosforem rozpuszczonym w dwusiarczku węgla licząc, że pożar zatrzyma konie. Oddano następnie strzały z garłacza nabitego siekańcami a na koniec zrzucono kilka bomb. Skutki zamachu były nikłe. Siekańce pokiereszowały oparcie powozu uraz mundur Berga i jego adiutanta, którzy wyszli z zamachu cało. Bomby i butelki z płynem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego