Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tak samo chętnie i naturalnie jak mityczne boginki obdarzają mężczyzn swoimi ciałami. Uwodzą, kokietują, wabią uśmiechem i nagle spadającym ramiączkiem. Żeby zdobyć upatrzonego mężczyznę, zrobią dosłownie wszystko - nawet to, o czym inne kobiety boją się chociażby pomyśleć.
A one już uciekają - wciąż w biegu, wciąż w pędzie, z jednych ramion rzucając się w inne. Nigdy nie zaspokojone, obdarzane niewybrednymi epitetami, nie zrozumiane przez bliskich i odrobinę lekceważone przez lekarzy - nimfomanki żyją w zaklętym kręgu niemożliwego do zaspokojenia pożądania.

Hulający demon

Pożądanie jest silniejsze niż wszystko. Nic innego się nie liczy.
- Nie pamiętam, kiedy to się zaczęło. Chyba dość wcześnie, bo pierwszy raz
tak samo chętnie i naturalnie jak mityczne boginki obdarzają mężczyzn swoimi ciałami. Uwodzą, kokietują, wabią uśmiechem i nagle spadającym ramiączkiem. Żeby zdobyć upatrzonego mężczyznę, zrobią dosłownie wszystko - nawet to, o czym inne kobiety boją się chociażby pomyśleć. <br>A one już uciekają - wciąż w biegu, wciąż w pędzie, z jednych ramion rzucając się w inne. Nigdy nie zaspokojone, obdarzane niewybrednymi epitetami, nie zrozumiane przez bliskich i odrobinę lekceważone przez lekarzy - nimfomanki żyją w zaklętym kręgu niemożliwego do zaspokojenia pożądania. <br><br>&lt;tit&gt;Hulający demon&lt;/&gt;<br><br>Pożądanie jest silniejsze niż wszystko. Nic innego się nie liczy.<br>- Nie pamiętam, kiedy to się zaczęło. Chyba dość wcześnie, bo pierwszy raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego