lat jej szukano, brakowało jej bowiem do całości prześlicznego serwisu, wyrobionego w słynnej fabryce porcelany w Sevres dla Napoleona Wielkiego. Serwis ten, uzupełniony przez tę znajdę-filiżankę, sprzedano za wiele set tysięcy franków. I w tym domu jest zapewne coś, co przypomina ową filiżankę; musi to być rzecz niepozorna, nie rzucająca się w oczy, nie znana nikomu. Musi mieć większą wartość niż cała wieś. Co to może być? Drzwi?<br><page nr=92> Nie, to nie drzwi... Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa na jakichś drzwiach musi się znajdować jedynie wiadomość o tym tajemniczym przedmiocie, jakiś znak, ślad jakiś. Skąd jednakże wie o tym nieznany człowiek, pono Francuz? Nigdy