Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 28.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
do Kabulu ekipę, by ocalić nielicznych mieszkańców zoo. Zamierzali przenieść zwierzęta do ogrodów w Indiach i Pakistanie, ale władze Kabulu odmówiły, tłumacząc, że chcą zoo odbudować. Kilka lat temu pewien talib, chcąc popisać się odwagą, wszedł do klatki Mardżana. Został przez lwa pożarty. Następnego dnia brat owego taliba z zemsty rzucił w zwierzę granatem. To wtedy Mardżan stracił oko. W kabulskim zoo zostały dwa wilki, kilka małp i czarny niedźwiedź. 11 pracowników ogrodu od miesięcy nie dostaje wypłat, a o jedzenie dla zwierząt żebrzą. WSPA obiecuje, że będzie płacić im pensje i zatroszczy się o lepsze warunki dla zwierząt.


Bombą w
do Kabulu ekipę, by ocalić nielicznych mieszkańców zoo. Zamierzali przenieść zwierzęta do ogrodów w Indiach i Pakistanie, ale władze Kabulu odmówiły, tłumacząc, że chcą zoo odbudować. Kilka lat temu pewien talib, chcąc popisać się odwagą, wszedł do klatki Mardżana. Został przez lwa pożarty. Następnego dnia brat owego taliba z zemsty rzucił w zwierzę granatem. To wtedy Mardżan stracił oko. W kabulskim zoo zostały dwa wilki, kilka małp i czarny niedźwiedź. 11 pracowników ogrodu od miesięcy nie dostaje wypłat, a o jedzenie dla zwierząt żebrzą. WSPA obiecuje, że będzie płacić im pensje i zatroszczy się o lepsze warunki dla zwierząt.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Bombą w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego