Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
raczej dostrzegać jedynie różnicę między tym co mu mówiono, czy raczej tym, co chciał słuchać, a warunkami w jakich przebywa dziś - a nie podobieństwo do tych, które czekają go za kilka lat w tym zawodzie. Tym bardziej, że zarówno pracownicy służby werbunkowej, jak i górnicy i uczniowie szkół górniczych, którzy premiowani za zachęcanie do pracy nowego górnik, opisując warunki, raczej uwypuklają, blaski niż nieuniknione przecież cienie zawodu.

Te mankamenty szczególnie dotyczą nowo przyjętych, którzy mieszkają w hotelach górniczych, w środowisku dosyć wyizolowanym od miejscowej ludności, przy czym ci miejscowi to wcale nie muszą być rodowici Ślązacy, lecz nieraz tacy sami
raczej dostrzegać jedynie różnicę między tym co mu mówiono, czy raczej tym, co chciał słuchać, a warunkami w jakich przebywa dziś - a nie podobieństwo do tych, które czekają go za kilka lat w tym zawodzie. Tym bardziej, że zarówno pracownicy służby werbunkowej, jak i górnicy i uczniowie szkół górniczych, którzy premiowani za zachęcanie do pracy nowego górnik, opisując warunki, raczej uwypuklają, blaski niż nieuniknione przecież cienie zawodu.<br><br> Te mankamenty szczególnie dotyczą nowo przyjętych, którzy mieszkają w hotelach górniczych, w środowisku dosyć wyizolowanym od miejscowej ludności, przy czym ci miejscowi to wcale nie muszą być rodowici Ślązacy, lecz nieraz tacy sami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego