Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
zdyszani koło przepastnej bramy wjazdowej do bazy śmieciarek przy Pięćdziesiątej Ósmej. Za nimi mruga napis ZUMBACH, szczerzą się niklem luksusowe samochody na wystawie salonu. Korzystając z czerwonego światła, dwaj cwaniacy z Dominikany próbują wciskać kierowcom ohydne chińskie misie z zielonkawego pluszu.
- Ja? O, zbieram na taki samochodzik jak ten. Na saaba. Syn mnie prosił.
- I co, dużo uzbierałeś? Twój mały ile ma lat?
-No, na razie mam trochę długów, ale... Prosił mnie, więc sam rozumiesz.- Nie, ale poważnie.
- Poważnie... Różnie jest. Ale się w końcu uda... To co, jutro lecisz? PanAmem?
- A skąd wiesz?
- Twoja mama mi dziś mówiła, bo dzwoniłem
zdyszani koło przepastnej bramy wjazdowej do bazy śmieciarek przy Pięćdziesiątej Ósmej. Za nimi mruga napis ZUMBACH, szczerzą się niklem luksusowe samochody na wystawie salonu. Korzystając z czerwonego światła, dwaj cwaniacy z Dominikany próbują wciskać kierowcom ohydne chińskie misie z zielonkawego pluszu.<br>- Ja? O, zbieram na taki samochodzik jak ten. Na saaba. Syn mnie prosił.<br>- I co, dużo uzbierałeś? Twój mały ile ma lat?<br>-No, na razie mam trochę długów, ale... Prosił mnie, więc sam rozumiesz.- Nie, ale poważnie.<br>- Poważnie... Różnie jest. Ale się w końcu uda... To co, jutro lecisz? PanAmem?<br>- A skąd wiesz?<br>- Twoja mama mi dziś mówiła, bo dzwoniłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego