się nie męczył. Tak, może to i dobrze. A to, że Gadaczek nie żyje, to chyba wiesz? Nie, nic nie wiem... Zyga Gadaczek! No Zyga. Nic nie wiem, a co się stało? Nic nie wiesz? To już przecież dwa lata temu... A co się stało? Utopił się, znaleźli go w sadzawce, malutkiej sadzawce, nikt by nie uwierzył, że się tam można utopić... Może był pijany? Może. Zatoczył się i wpadł... a może się kąpał? Zobaczyłem ten obraz. Mroczniejący pagórkowaty krajobraz i ta sadzawka - jak na rysunku Kubina... Z sadzawki wynurza się wąż... Wokół krzewy, trawa,<br><page nr=125><br>wąska dróżka... Co on tu robił