Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 18/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
rozumieją, że zastawiając ścieżki wypychają rowerzystów na ulice. A chyba dla wszystkich jest lepiej, gdy rowery jeżdżą po ścieżkach - podsumowuje Biega.




Ja tego nie powiedziałem

Podczas przesłuchania Wojciech L. twierdził, że dwa lata temu nad Jeziorkiem Kiełpińskim cios nożem 29-letniemu Adamowi K. zadała Katarzyna B. Kilka dni temu w sądzie zaprzeczył swoim zeznaniom. Twierdzi, że zasugerowała mu je policja.
Dlaczego powiedział pan nieprawdę i dostarczył dowodu winy przeciw Katarzynie B.? - pytała przewodnicząca składu.

- Była to sugestia policji. Byłem zastraszony. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z prawem, straszono mnie wieloletnim wyrokiem. Policjanci tak często powtarzali mi, że Kaśka to zrobiła
rozumieją, że zastawiając ścieżki wypychają rowerzystów na ulice. A chyba dla wszystkich jest lepiej, gdy rowery jeżdżą po ścieżkach - podsumowuje Biega.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Ja tego nie powiedziałem&lt;/&gt;<br><br>Podczas przesłuchania Wojciech L. twierdził, że dwa lata temu nad Jeziorkiem Kiełpińskim cios nożem 29-letniemu Adamowi K. zadała Katarzyna B. Kilka dni temu w sądzie zaprzeczył swoim zeznaniom. Twierdzi, że zasugerowała mu je policja.<br>Dlaczego powiedział pan nieprawdę i dostarczył dowodu winy przeciw Katarzynie B.? - pytała przewodnicząca składu.<br><br> - Była to sugestia policji. Byłem zastraszony. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z prawem, straszono mnie wieloletnim wyrokiem. Policjanci tak często powtarzali mi, że Kaśka to zrobiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego