stół nakryty: masło, miód, ser, owoce, bułki i chleb. Jest ciepły wrześniowy poranek następnego dnia. Godzina dziewiąta. O jakie pięćdziesiąt kroków w głębi widać dworek</><br>wśród drzew<br>SCENA PIERWSZA<br><hi rend="italic">Przy stole, twarzami do widowni, siedzą: Zosia i Amelka; biało są ubrane i oglądają książkę z obrazkami. Właśnie Kucharka przyniosła dymiące sagany z kawą i mlekiem i przy pomocy chochli nalewa do filiżanek</><br>KUCHARKA<br>Pijcie, dzieci. Nie czekajcie na ojca. Jest w kancelarii z panem Kozdroniem. A ta panna, co wczoraj przyjechała, to sobie jeszcze napuszcza urodę na twarz, a może i gdzie indziej. Pańskie ma zwyczaje, strasznie pańskie.<br>ZOSIA<br>Proszę was