Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
1989 - śniący pod obrazem z czasów babci w pokoju gościnnym.

Dzieci Gałeczkowie mają dziewiętnaścioro, a chcieli mieć dwie dziewczynki i dwóch chłopców. - Planowaliśmy mniej - mówi ojciec - ale skoro Bóg dał...

Przychodziły na świat, jakby wyłuskiwane z urodzajnego strąka. Dwoje zmarło krótko po urodzeniu: Iwonka dostała zapalenia płuc, Adam zatruł się salmonellą, Janusz urodził się martwy.

Czas teraźniejszy Gałeczków ma skromną arytmetykę. W dwóch połączonych mieszkaniach na Słowackiego - razem 168 metrów - mieszka 14 osób. Cztery córki i trzech synów założyło już własne rodziny. 6 lat temu wyjechała do Niemiec Jola, później Regina i Bernadeta. Ich mężowie, Polacy, są robotnikami w zakładach Boscha
1989 - śniący pod obrazem z czasów babci w pokoju gościnnym.<br><br>Dzieci Gałeczkowie mają dziewiętnaścioro, a chcieli mieć dwie dziewczynki i dwóch chłopców. - Planowaliśmy mniej - mówi ojciec - ale skoro Bóg dał...<br><br>Przychodziły na świat, jakby wyłuskiwane z urodzajnego strąka. Dwoje zmarło krótko po urodzeniu: Iwonka dostała zapalenia płuc, Adam zatruł się salmonellą, Janusz urodził się martwy.<br><br>Czas teraźniejszy Gałeczków ma skromną arytmetykę. W dwóch połączonych mieszkaniach na Słowackiego - razem 168 metrów - mieszka 14 osób. Cztery córki i trzech synów założyło już własne rodziny. 6 lat temu wyjechała do Niemiec Jola, później Regina i Bernadeta. Ich mężowie, Polacy, są robotnikami w zakładach Boscha
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego