Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
w ręku
szpilkę, którą go ukłuł, pochylił się natychmiast do dziurki. Zanim
Tomek zdążył się zemścić, Zbyszek uderzony drzwiami w głowę usiadł na
podłodze. W progu stanął wuj Antoni.
- Co tu się dzieje? - powiedział. - Irenko, zajmij się chłopcami, a
ty, Tomku, skoro już wróciłeś do domu, chodź do nas do saloniku.
Tomek wszedł niepewnym krokiem do pokoju. Coś nie bardzo wyglądało na
to, aby miała go minąć kara. Na wszelki wypadek zatrzymał się w pobliżu
drzwi. Mimo obawy ciekawie spojrzał na tajemniczego gościa, mówiąc:
- Dobry wieczór!
- To jest właśnie nasz wychowanek, Tomasz Wilmowski - rzekł wuj
Antoni, a zwracając się do chłopca
w ręku<br>szpilkę, którą go ukłuł, pochylił się natychmiast do dziurki. Zanim<br>Tomek zdążył się zemścić, Zbyszek uderzony drzwiami w głowę usiadł na<br>podłodze. W progu stanął wuj Antoni.<br> - Co tu się dzieje? - powiedział. - Irenko, zajmij się chłopcami, a<br>ty, Tomku, skoro już wróciłeś do domu, chodź do nas do saloniku.<br> Tomek wszedł niepewnym krokiem do pokoju. Coś nie bardzo wyglądało na<br>to, aby miała go minąć kara. Na wszelki wypadek zatrzymał się w pobliżu<br>drzwi. Mimo obawy ciekawie spojrzał na tajemniczego gościa, mówiąc:<br> - Dobry wieczór!<br> - To jest właśnie nasz wychowanek, Tomasz Wilmowski - rzekł wuj<br>Antoni, a zwracając się do chłopca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego