Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
dostrzega pod piecem własnego - żywego! - sobowtóra. Zdejmuje go niepohamowane obrzydzenie... "i nie mogąc już powstrzymać wyciągniętej ręki trzasnąłem w twarz pełnym zamachem. Precz! Precz! Nie, to wcale nie ja! To coś przypadkowego, coś obcego, narzuconego, jakiś kompromis pomiędzy światem zewnętrznym a wewnętrznym (...) Jęknął i znikł - dał susa. A ja zostałem sam, a właściwie nie sam - gdyż nie było mnie, nie czułem, abym był, i każda myśl, każdy odruch - czyn, słowo, wszystko wydawało się nie moje, lecz jakby gdzieś ustalone poza mną, zrobione dla mnie - a ja właściwie jestem inny! (...) Ach, stworzyć formę własną! Przerzucić się na zewnątrz! Wyrazić się!" (F 16) I
dostrzega pod piecem własnego - żywego! - sobowtóra. Zdejmuje go niepohamowane obrzydzenie... <q>"i nie mogąc już powstrzymać wyciągniętej ręki trzasnąłem w twarz pełnym zamachem. Precz! Precz! Nie, to wcale nie ja! To coś przypadkowego, coś obcego, narzuconego, jakiś kompromis pomiędzy światem zewnętrznym a wewnętrznym (...) Jęknął i znikł - dał susa. A ja zostałem sam, a właściwie nie sam - gdyż nie było mnie, nie czułem, abym był, i każda myśl, każdy odruch - czyn, słowo, wszystko wydawało się nie moje, lecz jakby gdzieś ustalone poza mną, zrobione dla mnie - a ja właściwie jestem inny! (...) Ach, stworzyć formę własną! Przerzucić się na zewnątrz! Wyrazić się!"</> (F 16) I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego