Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
gdy wreszcie ojciec zawiózł mnie do Paryża, po jednym dniu błagałem, żeby wracać z powrotem, bo wszystko tu jest mi obce i wstrętne i zemrę, jeśli zaraz nie zobaczę Marszałkowskiej i placu Teatralnego. Wróciłem - i znów czasem nawiedzała mnie paryska nostalgia.
Tak w późniejszych latach, gdy znalazłem się na koniec sam na sam z kochanką, po pierwszym zaznaniu pieszczot pragnąłem czym prędzej uciec od niej i pozostać ze sobą, aby znów móc o niej marzyć.
I nadeszła chwila, że poczwarne widmo pruskiej szpetoty znów podniosło się z rykiem nad Europą. Patetyczny mit bohaterstwa przestał być mitem, a stał się wnętrzem najczynniejszej świadomości. Mały
gdy wreszcie ojciec zawiózł mnie do Paryża, po jednym dniu błagałem, żeby wracać z powrotem, bo wszystko tu jest mi obce i wstrętne &lt;page nr=33&gt; i zemrę, jeśli zaraz nie zobaczę Marszałkowskiej i placu Teatralnego. Wróciłem - i znów czasem nawiedzała mnie paryska nostalgia.<br>Tak w późniejszych latach, gdy znalazłem się na koniec sam na sam z kochanką, po pierwszym zaznaniu pieszczot pragnąłem czym prędzej uciec od niej i pozostać ze sobą, aby znów móc o niej marzyć.<br>I nadeszła chwila, że poczwarne widmo pruskiej szpetoty znów podniosło się z rykiem nad Europą. Patetyczny mit bohaterstwa przestał być mitem, a stał się wnętrzem najczynniejszej świadomości. Mały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego