Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
konie, po czym zachowując ostrożność, wczołgali się na pagórek. Bentley
wydobył lornetkę polową. Wysunąwszy głowę z trawy, zaczął się rozglądać
za emu. Wkrótce wskazał ręką kierunek.
Bosman i Tomek kolejno przyglądali się przez lornetkę oryginalnym
ptakom. Stadko składało się z pięciu dorosłych okazów i czterech
młodych. Wysokość jedynego w stadku samca wynosiła około stu
siedemdziesięciu centymetrów, natomiast samice były nieco niższe.
Posiadały matowobrunatne i żółtawe upierzenie.
Tomek uważnie przyjrzał się emu. Miały szyję krótszą niż lepiej znane
mu z ilustracji strusie afrykańskie i krótsze, opierzone od stawu
skokowo-goleniowego nogi. Bardzo małe skrzydła przylegające do tułowia
były zupełnie niewidoczne. Boki głowy
konie, po czym zachowując ostrożność, wczołgali się na pagórek. Bentley<br>wydobył lornetkę polową. Wysunąwszy głowę z trawy, zaczął się rozglądać<br>za emu. Wkrótce wskazał ręką kierunek.<br> Bosman i Tomek kolejno przyglądali się przez lornetkę oryginalnym<br>ptakom. Stadko składało się z pięciu dorosłych okazów i czterech<br>młodych. Wysokość jedynego w stadku samca wynosiła około stu<br>siedemdziesięciu centymetrów, natomiast samice były nieco niższe.<br>Posiadały matowobrunatne i żółtawe upierzenie.<br> Tomek uważnie przyjrzał się emu. Miały szyję krótszą niż lepiej znane<br>mu z ilustracji strusie afrykańskie i krótsze, opierzone od stawu<br>skokowo-goleniowego nogi. Bardzo małe skrzydła przylegające do tułowia<br>były zupełnie niewidoczne. Boki głowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego