Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Po pewnym czasie z jajek chrząszcza wylęgają się larwy i czekają, aż truteń będzie wychodzić z podziemnego ula. Czepiają się jego grzbietu i ulatują z nim w powietrze. Samiec wykonuje swój lot godowy. Larwa korzysta z okazji i przenosi się na samicę. Wraca z nią na ziemię i czeka, aż samica, która już teraz jest królową, zniesie pszczele jajka. Wtedy pożera jedno jajko i przyczepia się do jego osłonki. Powstaje z niej nowy chrząszcz, pięknie pachnący miodem, i przez nikogo niezatrzymywany wychodzi sobie z ula na świat. To, co robi larwa chrząszcza, można tłumaczyć na dwa sposoby. Może larwa wie, że
Po pewnym czasie z jajek chrząszcza wylęgają się larwy i czekają, aż truteń będzie wychodzić z podziemnego ula. Czepiają się jego grzbietu i ulatują z nim w powietrze. Samiec wykonuje swój lot godowy. Larwa korzysta z okazji i przenosi się na samicę. Wraca z nią na ziemię i czeka, aż samica, która już teraz jest królową, zniesie pszczele jajka. Wtedy pożera jedno jajko i przyczepia się do jego osłonki. Powstaje z niej nowy chrząszcz, pięknie pachnący miodem, i przez nikogo niezatrzymywany wychodzi sobie z ula na świat. To, co robi larwa chrząszcza, można tłumaczyć na dwa sposoby. Może larwa wie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego