Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
I ta triumfalnie sącząca się z głośników umieszczonych gdzieś pod sufitem supermarketu piosenka jakiejś nimfetki, opiewająca zapewne uroki fizycznej miłości, jest właśnie w tym dniu, w tej godzinie podsumowaniem mojej drogi życiowej? Łudzony przez kulturę i naturę, nęcony przez podniosłe i przyziemne wabiki, przygotowywałem po prostu wygodny dom dla swojej samiczki i małych. No, ale okay, było w porzo. Nie narzekam.

- Wstawaj - mówi wesoło Gocha, potrząsając połami mojego namiotu - małego ortalionowego mikrusa bez tropiku, którego jedyną zaletą jest niska waga. Poza tym w namiocie jest ciasno i zimno, a rano na suficie osadza się od środka mnóstwo wody. No ohyda. Zerkam
I ta triumfalnie sącząca się z głośników umieszczonych gdzieś pod sufitem supermarketu piosenka jakiejś nimfetki, opiewająca zapewne uroki fizycznej miłości, jest właśnie w tym dniu, w tej godzinie podsumowaniem mojej drogi życiowej? Łudzony przez kulturę i naturę, nęcony przez podniosłe i przyziemne wabiki, przygotowywałem po prostu wygodny dom dla swojej samiczki i małych. No, ale okay, było w porzo. Nie narzekam. <br><br>- Wstawaj - mówi wesoło Gocha, potrząsając połami mojego namiotu - małego ortalionowego mikrusa bez tropiku, którego jedyną zaletą jest niska waga. Poza tym w namiocie jest ciasno i zimno, a rano na suficie osadza się od środka mnóstwo wody. No ohyda. Zerkam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego