Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
Wadkowska mówiła, że należy szukać we dworze, pośród nas.

Od podjazdu wybiegła jej na powitanie czarna dożyca, Aza. Cieszyła się u Borowskiego i jego gości specyficznym szacunkiem. Miała jakoby rozległe koligacje rodowe. Właściciel Malenia sprowadził ją przed wojną samolotem z Londynu i lubił chwalić się psem. Podobno woził ją dawniej samochodem na drugi kraniec kraju, szukając właściwego pretendenta do ojcostwa jej szczeniąt. Młode znajdywały nowych panów wśród najwyżej w kraju notowanych rodzin. Jedno z nich powędrowało nawet do Nieświeża, na książęcy Radziwiłłowski dwór, gdzie stało się ulubieńcem samego ordynata. Podczas wojny jednak Aza "zeszła na psy", niewiele przejmując się własnym pochodzeniem
Wadkowska mówiła, że należy szukać we dworze, pośród nas.<br><br> Od podjazdu wybiegła jej na powitanie czarna dożyca, Aza. Cieszyła się u Borowskiego i jego gości specyficznym szacunkiem. Miała jakoby rozległe koligacje rodowe. Właściciel Malenia sprowadził ją przed wojną samolotem z Londynu i lubił chwalić się psem. Podobno woził ją dawniej samochodem na drugi kraniec kraju, szukając właściwego pretendenta do ojcostwa jej szczeniąt. Młode znajdywały nowych panów wśród najwyżej w kraju notowanych rodzin. Jedno z nich powędrowało nawet do Nieświeża, na książęcy Radziwiłłowski dwór, gdzie stało się ulubieńcem samego ordynata. Podczas wojny jednak Aza "zeszła na psy", niewiele przejmując się własnym pochodzeniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego