dowodząc, że jeden z działaczy byłego <name type="org">SMLD</> nie otrzymał karty do głosowania, bo błędnie wpisano jego imię. Byli SMLD-owcy twierdzą też, że z trzech województw - wielkopolskiego, łódzkiego i pomorskiego - przyjechało za dużo delegatów (łącznie 6 mandatów), w stosunku do liczebności organizacji.<br>Młodzi kandydaci na polityków nie byli w stanie samodzielnie opanować sytuacji i ostatecznie w nocy z soboty na niedzielę musieli poprosić o mediacje <name type="person">Marka Dyducha</>, sekretarza generalnego <name type="org">SLD</>, który zatwierdził wyniki wyborów. W niedzielę, drugiego dnia obrad, z trybuny dużo mówiono o jedności i współpracy. W kuluarach przyznawano, że kongres okazał się porażką, bo pokonani, czyli <name type="org">SMLD</>, wyjadą z