Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
to, że gdy próbuje doprowadzić do końca stare poselskie sprawy, to nie może zaczynać pisma jako były poseł. To na nikim nie robi wrażenia. Jako Marek Markiewicz pójdzie, pogada, może liczyć na życzliwość urzędniczki. Instytucją publiczną być jednak nie może. To się w Polsce nie przyjęło.

- No, ale ja jestem samotnikiem. Jedyną organizacją, do której należałem, była "Solidarność". Zadzwoniłem po powrocie do Łodzi do Regionu. Cisza. A raczej odpowiedź: teraz więzy towarzyskie już nie obowiązują, teraz są struktury. Cóż, samotnicy w Polscy obrywają poczwórnie.


Jak odebrać doktorat plagiatorowi?

Jan Dziadul

Kleptomania naukowa

W blisko dwustustronicowej pracy doktorskiej Jacka I. poświęconej twórczości
to, że gdy próbuje doprowadzić do końca stare poselskie sprawy, to nie może zaczynać pisma jako były poseł. To na nikim nie robi wrażenia. Jako Marek Markiewicz pójdzie, pogada, może liczyć na życzliwość urzędniczki. Instytucją publiczną być jednak nie może. To się w Polsce nie przyjęło.<br><br>- No, ale ja jestem samotnikiem. Jedyną organizacją, do której należałem, była "Solidarność". Zadzwoniłem po powrocie do Łodzi do Regionu. Cisza. A raczej odpowiedź: teraz więzy towarzyskie już nie obowiązują, teraz są struktury. Cóż, samotnicy w Polscy obrywają poczwórnie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Jak odebrać doktorat plagiatorowi?&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;Jan Dziadul&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kleptomania naukowa&lt;/&gt;<br><br>W blisko dwustustronicowej pracy doktorskiej Jacka I. poświęconej twórczości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego