Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
zabierze się do rządzenia całą resztą, a skoro jej to rządzenie "nie wyjdzie", to się jakoś tam z rządzonymi dogada i utrzyma swe psim swędem zdobyte prerogatywy tanimi ustępstwami. Nie może być umowy społecznej między stronami, z których jedna w ogóle żadną stroną nie jest, a w najlepszym razie - stroną samozwańczą. A jednak autentyczni przedstawiciele społeczeństwa z tą "stroną" podpisują jakieś porozumienia, tym samym uznając partnerstwo przetargowe.
Pozwólmy sobie na chwilę szczerości: te przetargi i te porozumienia są w najlepszym razie zmową społeczną. Bowiem społeczeństwo, wbrew temu co o nim sądzili jego tyleż nieudolni co naiwni "władcy", ma wysoce rozwinięty zmysł
zabierze się do rządzenia całą resztą, a skoro jej to rządzenie "nie wyjdzie", to się jakoś tam z rządzonymi dogada i utrzyma swe psim swędem zdobyte prerogatywy tanimi ustępstwami. Nie może być umowy społecznej między stronami, z których jedna w ogóle żadną stroną nie jest, a w najlepszym razie - stroną samozwańczą. A jednak autentyczni przedstawiciele społeczeństwa z tą "stroną" podpisują jakieś porozumienia, tym samym uznając partnerstwo przetargowe.<br>Pozwólmy sobie na chwilę szczerości: te przetargi i te porozumienia są w najlepszym razie zmową społeczną. Bowiem społeczeństwo, wbrew temu co o nim sądzili jego tyleż nieudolni co naiwni "władcy", ma wysoce rozwinięty zmysł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego