z nami, i będzie chodziła ubrana na szaro, no, a jeżeli chce chodzić dalej z głową w chmurach i ubrana na biało , no to tu ciasno będzie.</><br><who2>- A chodzi pani zawsze na biało ubrana?</><br><who1>- No, tak się składa.</><br><who2>- I do pracy też?</><br><who1>- No, takie właśnie mam na zmianę chyba jedno sari, nawet już nie trzy, tylko jedno sari...</><br><who2>- ...I w tym pani w ogrodnictwie, tak? Strasznie musi się brudzić.</><br><who1>- No, wszystko widać. Nic się nie da ukryć, bo to wszystko widać.</><br><who2>- Często trzeba prać. Jakoś w dalszym ciągu nie rozumiem tych szykan, to znaczy wydawało mi się, że to jest taki