Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Korbala marynarkę i poszła do męża.
- Lejzorku, weź to zaraz do roboty. Pan będzie spokojny. On to ładnie panu zaszyje. Lejzorek piękny krawiec, prima krawiec. Jak Bóg da, kupimy maszynę, to ludzie we Włocławku będą mówić: "Szyj pan tylko u Lubarta!"
Po kwadransie przyniosła Korbalowi marynarkę.
- Wcale nie znać. Pan sąsiad ma dobry ranek, pan sąsiad już zarobił pół złotego. Na zdrowie...
Korbal coś tam mruknął. Czuł się widać głupio. Kupiła go baba tą marynarką, nie ma co... Ostatecznie, nic mu nie przeszkadza, że Żydzi mieszkają nad nim. Ale żeby za pół złotego?
Zapiął się więc, ramionami niezależnie ruszył i zawołał
Korbala marynarkę i poszła do męża.<br>- Lejzorku, weź to zaraz do roboty. Pan będzie spokojny. On to ładnie panu zaszyje. Lejzorek piękny krawiec, prima krawiec. Jak Bóg da, kupimy maszynę, to ludzie we Włocławku będą mówić: "Szyj pan tylko u Lubarta!"<br>Po kwadransie przyniosła Korbalowi marynarkę.<br>- Wcale nie znać. Pan sąsiad ma dobry ranek, pan sąsiad już zarobił pół złotego. Na zdrowie...<br>Korbal coś tam mruknął. Czuł się widać głupio. Kupiła go baba tą marynarką, nie ma co... Ostatecznie, nic mu nie przeszkadza, że Żydzi mieszkają nad nim. Ale żeby za pół złotego?<br>Zapiął się więc, ramionami niezależnie ruszył i zawołał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego