Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jest na pierwszym roku studiów doktoranckich. Po studiach kilka miesięcy pracował w firmie meblarskiej. Teraz nie ma stałej pracy. Utrzymuje się z dawania lekcji języka niemieckiego i z tłumaczeń.
- Kilka miesięcy szukałem pracy przeglądając ogłoszenia w gazetach. Zgłosiłem też w kilku agencjach pośrednictwa własną ofertę. Niestety, nie pojawiła się żadna satysfakcjonująca propozycja - opowiada.
Michał Prelewski nie korzystał z usług urzędu pracy. Uważa bowiem, że uznane firmy nie szukają pracowników wśród bezrobotnych. - Konkurencja na rynku pracy jest szalona. Żeby dostać pracę w dobrej firmie, trzeba mieć wyjątkowe umiejętności i jakąś praktykę lub po prostu znajomości - uważa.
Wtedy wpadł na pomysł wykupienia billboardu
jest na pierwszym roku studiów doktoranckich. Po studiach kilka miesięcy pracował w firmie meblarskiej. Teraz nie ma stałej pracy. Utrzymuje się z dawania lekcji języka niemieckiego i z tłumaczeń.<br>&lt;q&gt;- Kilka miesięcy szukałem pracy przeglądając ogłoszenia w gazetach. Zgłosiłem też w kilku agencjach pośrednictwa własną ofertę. Niestety, nie pojawiła się żadna satysfakcjonująca propozycja&lt;/&gt; - opowiada.<br>&lt;name type="person"&gt;Michał Prelewski&lt;/&gt; nie korzystał z usług urzędu pracy. Uważa bowiem, że uznane firmy nie szukają pracowników wśród bezrobotnych. &lt;q&gt;- Konkurencja na rynku pracy jest szalona. Żeby dostać pracę w dobrej firmie, trzeba mieć wyjątkowe umiejętności i jakąś praktykę lub po prostu znajomości&lt;/&gt; - uważa.<br>Wtedy wpadł na pomysł wykupienia billboardu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego