prace Teresy Zydroń i Heleny Sułkowskiej-Pawlik, która zresztą tuż obok, w sali Stowarzyszenia ma swoją indywidualną wystawę. Najmniej jest grafiki. Oglądać można jedynie prace Krzysztofa Jędrzejowskiego.<br>Nie wiadomo, czy otwarty właśnie Salon nie będzie ostatnim. Na wernisażu prezes Sztuki Podhalańskiej Ireneusz Wrzesień zapowiedział bowiem rozwiązanie Stowarzyszenia. Argumentował to chęcią scalenia środowiska twórczego pod Giewontem.<br>Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Sztuka Podhalańska powstało w 1983 roku, po rozwiązaniu w 1982 Związku Polskich Artystów Plastyków. Chociaż miało być remedium na brak organizacji zrzeszającej twórców, organizującej wystawy, ułatwiającej sprzedaż dzieł sztuki, tak naprawdę spowodowało rozłam w środowisku artystycznym miasta. Nie pomogło nawiązanie do tradycji historycznych