szalenie precyzyjne: będąc w Malkovichu, widzimy świat jego oczami, słyszymy dźwięki.</><br><br><who7>TR: - Nie rozumiem jednak, dlaczego to ma być aż tak ekscytujące, skoro w tych momentach Malkovich nie robi nic szczególnego. A to się myje w łazience, a to rozmawia z kimś przez telefon, a to uczy się roli ze scenopisu.</><br><br><who8>ZK: - Dochodzimy do momentu, gdy musimy sobie postawić pytanie, jaka jest intencja tego filmu i po co on został w tak dziwaczny sposób wymyślony? Najbardziej narzucające się wytłumaczenie jest takie: autorzy okazali w ten sposób niezadowolenie każdego z nas z tego, kim jest, i chęć, żeby być kimś innym, na