Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Normę Jeane Baker od MM.
Po drugie - nie znała ojca i wierzyła (ukierunkowana przez matkę), że to bardzo wybitny "ktoś" ze świata filmu. Autorka nadaje temu wątkowi wielkie znaczenie i jego rozwiązanie to zaskakująca puenta powieści (ale tego zdradzić mi nie wypada).
Po trzecie - bohaterka jest dziedzicznie obciążona skłonnością do schizofrenii. Po czwarte wreszcie - gwiazda używała na przemian środków nasennych i pobudzających oraz nie gardziła narkotykami i alkoholem, co jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Jeśli dodać do tego poczucie osamotnienia, niespełnione pragnienie posiadania dzieci i pewne - delikatnie mówiąc - zahamowania osobowościowe - otrzymamy obraz koszmaru, jakim było jej życie.
I tym właśnie
Normę Jeane Baker&lt;/&gt; od MM.<br>Po drugie - nie znała ojca i wierzyła (ukierunkowana przez matkę), że to bardzo wybitny "ktoś" ze świata filmu. Autorka nadaje temu wątkowi wielkie znaczenie i jego rozwiązanie to zaskakująca puenta powieści (ale tego zdradzić mi nie wypada).<br>Po trzecie - bohaterka jest dziedzicznie obciążona skłonnością do schizofrenii. Po czwarte wreszcie - gwiazda używała na przemian środków nasennych i pobudzających oraz nie gardziła narkotykami i alkoholem, co jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Jeśli dodać do tego poczucie osamotnienia, niespełnione pragnienie posiadania dzieci i pewne - delikatnie mówiąc - zahamowania osobowościowe - otrzymamy obraz koszmaru, jakim było jej życie. <br>I tym właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego