walczył o rangę i szacunek dla tego zawodu. Walczył z urzędnikami, reżyserami, a przede wszystkim z producentami filmów, którzy mieli zwyczaj traktować kaskaderów jak popychadła do drobnych posług i nie chcieli im zwracać pieniędzy za przejazdy kolejowe pierwszą klasą. Niestety obecnie dożył chwili, w której stworzony przez niego zawód znowu schodzi na psy.<br><br> - To co się dzieje, to hochsztaplerka - nie ma wątpliwości Krzysztof Fus, który w tej właśnie sprawie pikietował w sierpniu wraz z kolegami przed Ministerstwem Kultury.<br><br>Zdaniem pikietujących, wykreowana rozporządzeniem nowa kaskaderska rzeczywistość jest rzeczywistością ponurą i chorą. Na żądanie niektórych kierowników produkcji tylnymi drzwiami wpuszcza się do zawodu niedouków, których