Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 25
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
że chce do Łopusznej iść przez Turbacz. Ratownicy sprawdzili gorczańskie schroniska, jednak nigdzie nie widziano poszukiwanego. Zanim rozpoczęto poszukiwania, o godz. 10.15 powtórnie zadzwoniła kobieta z Krakowa. Powiadomiła, że właśnie telefonował jej syn, który dotarł do Łopusznej. Jak się okazało, niefortunnego turystę w drodze na Turbacz zastała burza, więc schronił się w bacówce. Tam spokojnie przespał noc, a ponieważ sen miał mocny... dotarł do Łopusznej dopiero po dziesiątej.
Następnego dnia nadeszło do GOPR-u zawiadomienie o kolejnym zaginięciu. O godz. 19.30 zadzwonili ze Szczawnicy uczestnicy czeskiej wycieczki informując, że zaginął ich 69-letni kolega. Mężczyzna widziany był po raz
że chce do Łopusznej iść przez Turbacz. Ratownicy sprawdzili gorczańskie schroniska, jednak nigdzie nie widziano poszukiwanego. Zanim rozpoczęto poszukiwania, o godz. 10.15 powtórnie zadzwoniła kobieta z Krakowa. Powiadomiła, że właśnie telefonował jej syn, który dotarł do Łopusznej. Jak się okazało, niefortunnego turystę w drodze na Turbacz zastała burza, więc schronił się w bacówce. Tam spokojnie przespał noc, a ponieważ sen miał mocny... dotarł do Łopusznej dopiero po dziesiątej.<br>Następnego dnia nadeszło do GOPR-u zawiadomienie o kolejnym zaginięciu. O godz. 19.30 zadzwonili ze Szczawnicy uczestnicy czeskiej wycieczki informując, że zaginął ich 69-letni kolega. Mężczyzna widziany był po raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego