Villas&lt;/&gt; zgodziła się na zabranie wszystkich psów z jej posesji w &lt;name type="place"&gt;Lewinie Kłodzkim (Dolny Śląsk)&lt;/&gt;.<br>Wczoraj podpisała porozumienie z gminą w tej sprawie. - Kamień spadnie mi z serca, dopiero jak zwierzęta znajdą nowy dom. Z artystką nigdy nic nie wiadomo - mówi wójt &lt;name type="place"&gt;Lewina&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Bolesław Kędzierewicz&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Villas&lt;/&gt; od lat prowadzi samozwańczo schronisko dla zwierząt. Zdaniem władz gminy nie radzi sobie jednak z tym. Zwierzęta są zaniedbane, żyją w fatalnych warunkach. Powiatowy lekarz weterynarii ustalił, że nie ma kartotek czworonogów, nie sposób zatem ustalić, na co chorowały i czy były szczepione. Nie wiadomo nawet, ile dokładnie psów i kotów ma artystka. Szacuje się