Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Plotki z Chicagowa

* Widziałam przestraszone twarze chicagowskich górali, gdy za honorowym stołem podczas bankietu z okazji jubileuszu 70-lecia Związku Podhalan w Ameryce ujrzeli szefa nowotarskiej skarbówki, Mieczysława Olconia. Widać władza naczelnika nie zna granic. Uspokojenie przyszło po chwili, gdy biesiadnicy dowiedzieli się, że pan Olcoń tym razem nie przyjechał ściągać podatków, ale by przewodzić delegacji gości z Polski.

* Z dumą muszę donieść, że językiem obowiązującym w Chicago nie jest już angielski, nie jest nawet język polski, ale po prostu nasza podhalańska gwara. Przekonałam się o tym, kiedy na lotnisku "wietrznego miasta" usłyszałam pytanie: "Kielo bagaży".
* Zakopiański burmistrz przebywał w Chicago
Plotki z Chicagowa&lt;/tit&gt;<br><br>* Widziałam przestraszone twarze chicagowskich górali, gdy za honorowym stołem podczas bankietu z okazji jubileuszu 70-lecia Związku Podhalan w Ameryce ujrzeli szefa nowotarskiej skarbówki, Mieczysława Olconia. Widać władza naczelnika nie zna granic. Uspokojenie przyszło po chwili, gdy biesiadnicy dowiedzieli się, że pan Olcoń tym razem nie przyjechał ściągać podatków, ale by przewodzić delegacji gości z Polski.<br><br>* Z dumą muszę donieść, że językiem obowiązującym w Chicago nie jest już angielski, nie jest nawet język polski, ale po prostu nasza podhalańska gwara. Przekonałam się o tym, kiedy na lotnisku "wietrznego miasta" usłyszałam pytanie: "Kielo bagaży".<br>* Zakopiański burmistrz przebywał w Chicago
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego