Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
pani nie pyta, bo nie powiem.
AMELKA
Tak, to prawda - to jest u nas dziedziczne.
ANETA
A czemu nie nosicie żałoby? Czemu jesteście jasno ubrane?
ZOSIA
Bo mama tak chciała. Zawsze to mówiła. Już od roku.
ANETA
wstając
Już wiem, raczej domyślam się wszystkiego. Zostańcie tu same. Potem, jak się ściemni, opowiem wam bardzo dziwne rzeczy. Teraz muszę iść.
Wychodzi na lewo
SCENA TRZECIA
Dziewczynki siadają. Amelka na kanapie, Zosia na fotelu na lewo
AMELKA
Jaka ona głupia. Hi, hi! Ona myśli, że ona nam coś dziwnego opowie. Widzę przed sobą czerwone oczy - tam, za piecem. Jakiś potwór przesuwa się tuż
pani nie pyta, bo nie powiem.<br>AMELKA<br>Tak, to prawda - to jest u nas dziedziczne.<br>ANETA<br>A czemu nie nosicie żałoby? Czemu jesteście jasno ubrane?<br>ZOSIA<br>Bo mama tak chciała. Zawsze to mówiła. Już od roku.<br>ANETA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;wstając&lt;/&gt;<br>Już wiem, raczej domyślam się wszystkiego. Zostańcie tu same. Potem, jak się ściemni, opowiem wam bardzo dziwne rzeczy. Teraz muszę iść.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Wychodzi na lewo&lt;/&gt;<br>&lt;page nr=100&gt;SCENA TRZECIA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Dziewczynki siadają. Amelka na kanapie, Zosia na fotelu na lewo&lt;/&gt;<br>AMELKA<br>Jaka ona głupia. Hi, hi! Ona myśli, że ona nam coś dziwnego opowie. Widzę przed sobą czerwone oczy - tam, za piecem. Jakiś potwór przesuwa się tuż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego