to ci coś ładnego, nie szmelc, nie bój sie, wybiore...<br>ANTEK Je... chał cie karawan! Zostaw! Ja to za kiełbasy, za konserwy postawie... Ile tego jest?<br>STASIEK Dwieście dopija, kładzie stufrankówkę i klepnąwszy ANTKA po ramieniu, znika. Ledwie ANTEK zdążył schować puszkę - dzwonek otwieranych drzwi. Wchodzi KLARA<br>w żałobie. ANTEK ściera stoliki.<br>ANTEK Dla pani? Piwko na ochłode? Piweczko? Czy też po prostu herbatkie angielską od pana Cejlona?<br>KLARA śmieje się ,,Polską kawę".<br>ANTEK poznając ją po głosie Aaaa - panna Klara? Tutaj? (nie wie,<br>czy ma się witać)<br>KLARA też speszona, nie podaje mu ręki No, jakoś od dawna chciałam...<br>ANTEK