płaczem podbiegła do leżącego Polka, jęła go niezdarnie podnosić, szukać ran i kontuzji. Polek bronił się niezręcznie. Było mu jakoś wstyd i głupio.<br>- Odczep się, słyszysz, Paćka?<br>- Mnie ratuj - odezwał się Kajaki. - Głowa mi się przekręciła, o Jezu. Ale Pacia nie słuchała. Wsparła z całych sił Krywkę, pomogła mu wstać, ścierała grudki ziemi z jego policzka.<br>- Odejdziesz ty ode mnie, kręta przeklęta? Pchnął dziewczynę i ruszył chwiejnie ku walczącym.<br>- Żmogus, za kogo ty krew przelewasz, kopany? Swoim chłopakom łby rozbijasz? Szczypa, generałem chcesz zostać? Żmogus i Szczypa przerwali na chwilę swoją niszczycielską działalność. Żmogus splunął ciężko, a Szczypa rzekł:<br>- Dla mnie