Jak osobnik, bo człowiekiem go nie można nazwać, niewrażliwy i bez sumienia, może dzielić się opłatkiem przy ukradzionej choince? Piszę dlatego, aby przez Tygodnik Podhalański mówić, wołać do tych, którzy wychowują - do rodziny, przedszkola, szkoły, Kościoła. Złoczyńca był już dorosły, sądząc po śladach na śniegu (buty rozmiar ok. 42). Poszedł ścieżką zboczem Antałówki nad basenem. Jeżeli działał na zlecenie, to niech zleceniodawcy także mają obciążone sumienie (lecz jeśli nie mają sumienia, daremne nasze zabiegi).<br><au>Władysław Turakiewicz</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Szanse Byrcyna</tit><br><br>W przedolimpijskiej wojnie podjazdowej "2006" między znakomitym znawcą sportów zimowych, szefem Komitetu Kandydatury Adamem Bachledą-Curusiem i stojącymi za nim <orig>"olimpiadoentuzjastami"</>, a oponentami