był malutki, to tam się tak nie odczuwało, jak tam wziął tymi ząbkami, ale teraz już się boję.</><br><whon> - A jakie ma podniebienie?</><br><whon> - Czarne.</> <br><whon>- Oj, to zły.</><br><whon> - No, ale to nie wszystkie psy. Idę na drugą stronę, bo on tam...</><br><whon> - ((Aha)), nie wąchał jeszcze.</><br><whon> - Tak, tak, tam...</><br><whon> - Ulubione?</><br><whon> - On miał taką ścieżkę raz...</><br><whon> - ...Ulubione panienki tam są.</><br><whon> - I będzie tak ciągnął.</><br><whon> - I wieczorem też?</><br><whon> - Nie, wieczorem, to tylko tak koło bloku, tam dalej troszkę, ale już tutaj nie.</></><br><br><div type="convers"><br><br><whon> - Grzeją nam wreszcie? Na szczęście ciepło w nocy.</><br><whon>- No, nie było tak ciepło.</><br><whon> - Bo pani ma okna na północ, a teraz wiał wiatr z