Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
uchem - opowiada sędzia. - Musiałam pytać o rzeczy, o których wcześniej nie śniło mi się nawet w najgorszych snach. Córeczka N. chwilami kuliła się i zastygała bez ruchu. Myślałam, że przysypia. Psycholog tłumaczyła mi, że mała blokuje się i nie może mówić. Wtedy przerywałyśmy. Momentami zeznania dziewczynki były tak przerażające, że sędzia Wesołowska wychodziła na korytarz i płakała jak bóbr. Przesłuchanie trwało 2,5 godziny.

4 czerwca 2004 r., po raz pierwszy w historii polskiego sądownictwa, w czasie procesu małżeństwa N. odtworzono na telebimie nagranie przesłuchania małej N. Emisję próbowali storpedować obrońcy oskarżonych. Sędzia Marek Chmiela nie zgodził się jednak na dręczenie
uchem - opowiada sędzia. - Musiałam pytać o rzeczy, o których wcześniej nie śniło mi się nawet w najgorszych snach. Córeczka N. chwilami kuliła się i zastygała bez ruchu. Myślałam, że przysypia. Psycholog tłumaczyła mi, że mała blokuje się i nie może mówić. Wtedy przerywałyśmy. Momentami zeznania dziewczynki były tak przerażające, że sędzia Wesołowska wychodziła na korytarz i płakała jak bóbr. Przesłuchanie trwało 2,5 godziny.<br><br>4 czerwca 2004 r., po raz pierwszy w historii polskiego sądownictwa, w czasie procesu małżeństwa N. odtworzono na telebimie nagranie przesłuchania małej N. Emisję próbowali storpedować obrońcy oskarżonych. Sędzia Marek Chmiela nie zgodził się jednak na dręczenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego