Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
pana niejadek, panie Tomku! Nie chce pan pysznego tortu? Niech pan popatrzy na pana Freda, dobrze odżywiony, postawny mężczyzna. Basiu... - zwróciła się do Pyni - nakarm pana Tomka. Chucherko takie. - Pani Halinka podała Pyni talerzyk z tortem.
- Pani Halinko, pan Fred jest po prostu gruby. Pan Tomek natomiast dba o linię - sekretarka usiłowała się znaleźć.
- Co też pani opowiada, gruby, gruby... - Pani Halinka odeszła fukając i zostawiając talerzyk w ręku Pyni.
- To co, chce pan tego tortu, czy nie? - zapytała z wyczuwalnym w głosie napięciem. Frik stał przypatrując się jej bez słowa. Po raz pierwszy przyszło mu do głowy, że miałby ochotę
pana niejadek, panie Tomku! Nie chce pan pysznego tortu? Niech pan popatrzy na pana Freda, dobrze odżywiony, postawny mężczyzna. Basiu... - zwróciła się do Pyni - nakarm pana Tomka. Chucherko takie. - Pani Halinka podała Pyni talerzyk z tortem.<br>- Pani Halinko, pan Fred jest po prostu gruby. Pan Tomek natomiast dba o linię - sekretarka usiłowała się znaleźć.<br>- Co też pani opowiada, gruby, gruby... - Pani Halinka odeszła fukając i zostawiając talerzyk w ręku Pyni.<br>- To co, chce pan tego tortu, czy nie? - zapytała z wyczuwalnym w głosie napięciem. Frik stał przypatrując się jej bez słowa. Po raz pierwszy przyszło mu do głowy, że miałby ochotę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego