Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
informatyk:
Praktycznie tylko o nie się kłócimy. Żona oskarża mnie o to, że sobie nie żałuję, a oszczędzam na niej. Ale proszę mi wytłumaczyć, czy to normalne, że chodzi się do fryzjera trzy razy w miesiącu i ma się 22 tusze do rzęs. I kto tu przesadza?

Ewa, 24 lata, sekretarka:
Przestaliśmy się kłócić, kiedy założyliśmy wspólne konto. Wiemy, ile zarabiamy, ile wydajemy i na co. Wcześniej były problemy, bo obydwoje nie kontrolowaliśmy swoich wydatków i nawzajem się o to oskarżaliśmy.

Małgosia, 27 lat, tłumaczka:
Mój narzeczony jest prawnikiem i zarabia niesamowite pieniądze. Przy czym nie szczędzi mi uwag o tym
informatyk:<br>Praktycznie tylko o nie się kłócimy. Żona oskarża mnie o to, że sobie nie żałuję, a oszczędzam na niej. Ale proszę mi wytłumaczyć, czy to normalne, że chodzi się do fryzjera trzy razy w miesiącu i ma się 22 tusze do rzęs. I kto tu przesadza?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Ewa, 24 lata, sekretarka:<br>Przestaliśmy się kłócić, kiedy założyliśmy wspólne konto. Wiemy, ile zarabiamy, ile wydajemy i na co. Wcześniej były problemy, bo obydwoje nie kontrolowaliśmy swoich wydatków i nawzajem się o to oskarżaliśmy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Małgosia, 27 lat, tłumaczka:<br>Mój narzeczony jest prawnikiem i zarabia niesamowite pieniądze. Przy czym nie szczędzi mi uwag o tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego