Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
wchodziło trzech pracowników odpowiedzialnych za merytoryczny przebieg negocjacji, czyli Szwed Sven-Olov Carlsson, Niemiec Peter Dröll i Austriaczka Ulrike Braun, oraz dwie sekretarki. W październiku grupę wzmocniło osiem osób - trzech Brytyjczyków, dwóch Niemców, Belgijka, Francuzka i Szwedka. Trójka z nich to urzędnicy ministerialni na czasowych kontraktach w Komisji Europejskiej. - Dokonując selekcji kandydatów, dużą uwagę zwracaliśmy na ich wiedzę: znajomość unijnych instytucji, naszego dorobku prawnego i kraju, z którym negocjują - przypomina van der Pas. - Niezbędne były także pewne cechy osobowościowe, jak wyobraźnia czy otwartość na problematykę rozszerzenia. Wymagałem również doświadczenia negocjacyjnego i menedżerskiego. "Swoich" ludzi wybrała także sama Gaudenzi, ale i tak
wchodziło trzech pracowników odpowiedzialnych za merytoryczny przebieg negocjacji, czyli Szwed Sven-Olov Carlsson, Niemiec Peter Dröll i Austriaczka Ulrike Braun, oraz dwie sekretarki. W październiku grupę wzmocniło osiem osób - trzech Brytyjczyków, dwóch Niemców, Belgijka, Francuzka i Szwedka. Trójka z nich to urzędnicy ministerialni na czasowych kontraktach w Komisji Europejskiej. - Dokonując selekcji kandydatów, dużą uwagę zwracaliśmy na ich wiedzę: znajomość unijnych instytucji, naszego dorobku prawnego i kraju, z którym negocjują - przypomina van der Pas. - Niezbędne były także pewne cechy osobowościowe, jak wyobraźnia czy otwartość na problematykę rozszerzenia. Wymagałem również doświadczenia negocjacyjnego i menedżerskiego. "Swoich" ludzi wybrała także sama Gaudenzi, ale i tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego