Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
ale sama chciałam być obojętna.
Wiem teraz, że to głupio i źle. Tatuś też mnie kocha. Często teraz myślę, że
gdybym jeszcze była spokojna o Zenka, to mogłabym być bardzo szczęśliwa. I czasami
ja się boję, że to wszystko jest sen i nastąpi smutne -przebudzenie. Ale to
na pewno nie sen, to prawdziwa rzeczywistość...
Tak, o Zenka Ula nie była całkiem spokojna. Któregoś dnia ojciec powiedział,
że jeśli chodzi o poszukiwany adres, to -są na śladzie - niczego pewnego jednak
nie ma. Konkretniej niż pobyt u wuja zarysował się więc zakład wychowawczy.
Ula myślała o tym niechętnie. Z tonu, jakim Zenek dopytywał
ale sama chciałam być obojętna. <br>Wiem teraz, że to głupio i źle. Tatuś też mnie kocha. Często teraz myślę, że <br>gdybym jeszcze była spokojna o Zenka, to mogłabym być bardzo szczęśliwa. I czasami <br>ja się boję, że to wszystko jest sen i nastąpi smutne -przebudzenie. Ale to <br>na pewno nie sen, to prawdziwa rzeczywistość...<br> Tak, o Zenka Ula nie była całkiem spokojna. Któregoś dnia ojciec powiedział, <br>że jeśli chodzi o poszukiwany adres, to -są na śladzie - niczego pewnego jednak <br>nie ma. Konkretniej niż pobyt u wuja zarysował się więc zakład wychowawczy. <br>Ula myślała o tym niechętnie. Z tonu, jakim Zenek dopytywał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego