tak na to. Może to w ogóle tak ma wyglądać i być może to tak było zawsze, i tak będzie zawsze, i ja się do tego muszę przyzwyczaić. <br><br> Mam do tego stosunek taki trochę emocjonalny. Widzę różne postacie mniej lub bardziej zabawne. Liczę, że będą ciekawsze, liczę, że ci nowi senatorowie będą się rozwijać jako mówcy. Bo właściwie tam, na tych sesjach ogólnych, to właściwie tyle co naprawdę tam można robić, to mówić można, popyskować, a jak na razie nikt nie popisał się jakimś wspaniałym krasomówstwem, jakimś wspaniałym dowcipem, jakąś inteligencką przenikliwością. Tak, mówię że jest to piaskownica dlatego, że jeszcze