Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
przeżyło się z nią
przyjemne chwile, nigdy się już do niej nie wraca. Orędownicy cnót
literackich uparcie je zwalczają, ale nawet nobliwi ojcowie rodzin i
miłośnicy wysokopiennych lektur lubią spędzić z nimi ukradkiem beztroski
wieczór.

Bywają książki-wdowy, smutne i mdłe; książki-wariatki, które mówią od
rzeczy; książki-plotkarki, książki-sensatki, książki-mitomanki.

I wreszcie - książki-czarodziejki. Krytycy o nich nie piszą. Cmokierzy
ich nie lansują. W księgarniach nie można ich dostać. A mimo to dzieje się
coś z kategorii czarnoksięstwa: wszyscy je znają, czytają, lubią, cytują z
pamięci.

Mógłbym wymienić kilkanaście tytułów. Ale po co?

Książkom-czarodziejkom to nie jest
przeżyło się z nią<br>przyjemne chwile, nigdy się już do niej nie wraca. Orędownicy cnót<br>literackich uparcie je zwalczają, ale nawet nobliwi ojcowie rodzin i<br>miłośnicy wysokopiennych lektur lubią spędzić z nimi ukradkiem beztroski<br>wieczór.<br><br>Bywają książki-wdowy, smutne i mdłe; książki-wariatki, które mówią od<br>rzeczy; książki-plotkarki, książki-sensatki, książki-mitomanki.<br><br>I wreszcie - książki-czarodziejki. Krytycy o nich nie piszą. Cmokierzy<br>ich nie lansują. W księgarniach nie można ich dostać. A mimo to dzieje się<br>coś z kategorii czarnoksięstwa: wszyscy je znają, czytają, lubią, cytują z<br>pamięci.<br><br>Mógłbym wymienić kilkanaście tytułów. Ale po co?<br><br>Książkom-czarodziejkom to nie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego