Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
czy narodu reprezentować; a także, że zemsta niczego nie uleczy, że jest zadaniem śmiesznym, bo winowajca zawsze pozostaje nieznany, mściciel zaś ostrze kary sam przeciw sobie obraca. Róża to wiedziała - nieżyczliwe podboje, złośliwe romanse nie dawały jej nadziei na poprawę losu. Róża wiedziała, ale czuła inaczej. Dla niej - wbrew wszelkiemu sensowi - jeden człowiek przesłonił świat, jeden człowiek reprezentował naród i jedna tylko niedorzeczna zemsta była uczuciem, którym oddychało serce. Taka Róża była głupia.
Ilekroć Adam chudł z namiętności i wodził wzrokiem za jej biodrami, radowała się: dobrze mu tak, kozłowi przeklętemu; na pewno zrobił tak niejednej pannie jak Michał mnie.
Ile
czy narodu reprezentować; a także, że zemsta niczego nie uleczy, że jest zadaniem śmiesznym, bo winowajca zawsze pozostaje nieznany, mściciel zaś ostrze kary sam przeciw sobie obraca. Róża to wiedziała - nieżyczliwe podboje, złośliwe romanse nie dawały jej nadziei na poprawę losu. Róża wiedziała, ale czuła inaczej. Dla niej - wbrew wszelkiemu sensowi - jeden człowiek przesłonił świat, jeden człowiek reprezentował naród i jedna tylko niedorzeczna zemsta była uczuciem, którym oddychało serce. Taka Róża była głupia. <br>Ilekroć Adam chudł z namiętności i wodził wzrokiem za jej biodrami, radowała się: dobrze mu tak, kozłowi przeklętemu; na pewno zrobił tak niejednej pannie jak Michał mnie. <br>Ile
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego