się dzieje w szkołach społecznych, niektóre z nich są dobre, niektóre są marne, to jest naprawdę margines polskiej edukacji, natomiast ja bym chciał wrócić do reformy programów edukacyjnych. <br>Otóż ja mam studentów pierwszego roku fizyki i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że osiemdziesiąt procent z nich nie wypowie ani jednego sensownego zdania z fizyki po sześciu latach nauczania, czy siedmiu. Szkoła stosuje i uczniowie stosują metodę zakuć, zdać, zapomnieć, czyli oni nie wynoszą nic z wielu lat nauczania fizyki, ale to samo mówią biochemicy, biologowie, matematycy, i tak dalej, czyli obecna sytuacja w polskiej szkole, jest bardzo zła, i trzeba ją