przeżyłam, wiele rzeczy widziałam, ale wciąż nie rozumiem, dlaczego zdolni, przystojni mężczyźni lgną do tego przeciętnego zupełnie dziewczęcia.<br>- Nie zdążę wierszy przeczytać.<br>- Widzisz, przyjacielu, nawet ty stałeś się impertynencki. Płynie w tobie świetna krew judejska, jesteś bystry, choć młody, dużo już doświadczyłeś, a jednak zostałeś skażony przez mojego odmieńca. Cuchniesz sentymentalizmem, który lada chwila przeobrazi się w cynizm, szaleństwo lub jakieś mordercze instynkty.<br><br>- Śpiewajcież w chór zebrani - - -<br>Ja? zmieszać mógłbym śpiew<br>Tryumfującej litanii -<br>Jam widział krew...!<br><br>W powietrzu unosił się zapach smażonej cebuli. Twarz Emilii parzyła matowością pokrzywy.<br>- Co to właściwie ma znaczyć?<br>- Obraz alienacji duszy wrażliwej, a niekochanej.<br>- Skąd ta