41.<br> Starałem się w rozmowie z ludźmi, którzy go znali z bliska,<br>przyjaźnili się z nim i widzieli go zaledwie parę dni przed śmiercią,<br>dowiedzieć się, co było rzeczywistym powodem tej nagłej woli śmierci.<br>Czyżby naprawdę tylko kryzys malarski? Wiedziałem, że chorował ciężko<br>na wątrobę. Mówiono również o powikłaniach natury sentymentalnej, ale<br>wszystkie odpowiedzi, jakie otrzymałem, były jednoznaczne. Jedna,<br>właściwie jedna tylko rzecz była obsesją tego człowieka - było nią<br>malarstwo. Żył przez lata z namiętną konsekwencją w świecie oderwanych<br>form, oderwanej gry barwnej i ten samotny nawrót z powrotem ku naturze<br>stworzył spięcie, którego nie wytrzymał.<br> A przecież któryż z malarzy