Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się do owego Zachodu, który nas tak dwuznacznie traktuje, lecz do którego popycha nas nasza niepohamowana namiętność: 1) bolesne cierpienie niedocenionej kochanki (Miłosz), 2) wyniosła niezależność Polaka nie pozwalającego się zaliczyć w swojej odrębności i który woli być znikąd bardziej niż z Zachodu (Gombrowicz), 3) roztkliwiona ślepa satysfakcja z jałmużny sentymentalnej okazywanej nam przez Europę (my wszyscy). Mitteleuropa jest nie bez szansy wyboru!
Ponieważ zacząłem od sympatii, jaką rodak Kapuściński okazał narodom Trzeciego Świata, po części, pozwolę sobie przypuszczać, również w naszym imieniu, wypada, żeby zakończyć wizją naszego Czwartego Świata, jaką ewentualnie mogliby dostarczyć mister Cabbage oraz monsieur Choucroute. Otóż jest
się do owego Zachodu, który nas tak dwuznacznie traktuje, lecz do którego popycha nas nasza niepohamowana namiętność: 1) bolesne cierpienie niedocenionej kochanki (Miłosz), 2) wyniosła niezależność Polaka nie pozwalającego się zaliczyć w swojej odrębności i który woli być znikąd bardziej niż z Zachodu (Gombrowicz), 3) roztkliwiona ślepa satysfakcja z jałmużny sentymentalnej okazywanej nam przez Europę (my wszyscy). &lt;orig&gt;Mitteleuropa&lt;/&gt; jest nie bez szansy wyboru!<br>Ponieważ zacząłem od sympatii, jaką rodak Kapuściński okazał narodom Trzeciego Świata, po części, pozwolę sobie przypuszczać, również w naszym imieniu, wypada, żeby zakończyć wizją naszego Czwartego Świata, jaką ewentualnie mogliby dostarczyć mister Cabbage oraz monsieur Choucroute. Otóż jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego