Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
dojazd sumarycznie rzecz biorąc to by to trwało bardzo długo. Z tym że bardzo ładnie mi wszystko poszło, bo od dziesiątej miałam non stop pracę. W ogóle w sobotę miałyśmy full pracy, bo to chyba były wesela i przede wszystkim popularne różne imieniny.
No,
Tak że ja z ręką na sercu, uczciwie przepracowałam osiem godzin i piętnaście minut, czyli spełniłam wymogi szefowej. No ale nie usłychanie usłyszałam dobrego słowa, że jednak mimo wszystko.
No ale to w ogóle
Znaczy może nie tyle wcześniej, co na pewno równe osiem godzin zależnie od tego, czy jest praca, czy jej nie ma.
A środa
No,
Tak że ja z ręką na sercu, uczciwie przepracowałam osiem godzin i piętnaście minut, czyli spełniłam wymogi szefowej. No ale nie usłychanie usłyszałam dobrego słowa, że jednak mimo wszystko.
No ale to w ogóle
Znaczy może nie tyle wcześniej, co na pewno równe osiem godzin zależnie od tego, czy jest praca, czy jej nie ma.
A środa
dojazd sumarycznie rzecz biorąc to by to trwało bardzo długo. Z tym że bardzo ładnie mi wszystko poszło, bo od dziesiątej miałam non stop pracę. W ogóle w sobotę miałyśmy full pracy, bo to chyba były wesela i przede wszystkim popularne różne imieniny. </><br><who2>No, <gap> </><br><who1>Tak że ja z ręką na sercu, uczciwie przepracowałam osiem godzin i piętnaście minut, czyli spełniłam wymogi szefowej. No ale nie <unclear>usłycha</>nie usłyszałam dobrego słowa, że jednak mimo wszystko. </><br><who2>No ale to w ogóle <gap> </><br><who1>Znaczy może nie tyle wcześniej, co na pewno równe osiem godzin zależnie od tego, czy jest praca, czy jej nie ma. </><br><who2>A środa
